I oto nasza pierwsza recenzja książki dla dzieci. Pierwsza i bardzo dla nas ważna, bo jest to jedna z książek w której nasza córeczka się zakochała i my również. I nie ma się co dziwić, że znamy ją już na pamięć.
Mam nadzieję, że takie wpisy wam się spodobają. W tym dziele będziemy prezentować wam tylko książki, które polecamy i które nam się spodobały. To co zaczynamy.
Dziś chciałam wam zaprezentować książkę z serii Rok w.. wydawnictwa Nasza Księgarnia. My mamy okazję posiadać Rok w lesie.
Gdy tylko przynieśliśmy ją do domu i zaczęliśmy oglądać, minęła dobra godzina jak skończyliśmy. Powiecie tylko godzina? Oj godzina toż to jak prawie cały dzień przy prawie półtora rocznym dziecku, bo tyle miała nasza córeczka gdy ją dostała.
Tyle się dzieje w niej, że każde oglądanie, każda strona to nowa lub dalsza historia. W styczniu szop śpi, w maju wszystko rozkwita, las tętni życiem, rodzą się nowe zwierzątka, jesienią ptaki odlatują do ciepłych krajów, a nocny nietoperz prawie cały rok wisi do góry nogami.
Każde zwierze ma swoje zadania, rytuały. Zdarzają się niespodzianki, problemy z którymi trzeba się uporać. Krótko mówiąc cały czas coś się dzieje i nie ma czasu na nudę.
Książka Rok w lesie jest przepięknie wydana, piękne ilustracje, no mogłabym tak dalej cukrować, bo taka jest świetna.
Pierwsze zwierzątko jakie moja córeczka w niej pokochała był Łoś (pewnie dlatego, że Łukasz pokazał jej jak robi łoś), zbiegiem okoliczności kilka dni później byliśmy w Ikei i tam też spotkaliśmy dużego pluszaka łosia. Nie było opcji, łoś wrócił z nami do domu. Od tamtej pory już wiele ulubionych zwierzątek się poprzeplatało, ale historia łosia z książki już zostanie taką naszą rodzinną anegdotką.
Podsumowując. Jest to książka ilustrowana, nie ma tekstu. My tworzymy historie. Opowiadając je możemy tworzyć niesamowity świat leśnych zwierząt, w którym z pewnością zakocha się każde dziecko, ale i nie tylko dziecko. Ograniczać nas może tylko wyobraźnia, albo nawet nie. Nie ma ograniczeń. Dzieje się tu tak wiele, że na pewno nigdy w waszym domu nie powieje nudą.
– Magda:*
